Dziś kilka przemyśleń.

Cześć,

za chwilę przeczytasz mój post, a w zasadzie moje przemyślenia na temat tego, czy robimy w życiu takie rzeczy, jakie sami chcemy. Są to moje luźne przemyślenia, ale obiecuję, następny post będzie merytoryczny :)

Często gonimy za czymś bez większych refeleksji. Skupiamy się na tym, żeby ten cel osiągnąć. Robimy co w naszej mocy, stresujemy się i biczujemy sami siebie, jeżeli coś nie wychodzi. W reszcie albo cel osiągamy, albo po pewnym porażkach się poddajemy.

Zaczynamy utożsamiać nasze ego z tym celem.

Rzeczywistość którą postrzegamy, to nie jest obiektywna rzeczywistość. To coś, co stworzyliśmy w naszej głowie na podstawie naszych doświadczeń, wiedzy i aktualnie dostępnych informacji. Szczególnie dużą rolę mają tutaj doświadczenia. To one nas kształtują w największym stopniu.

Wracając jednak, w naszej rzeczywistości te cele, są dla nas najważniejsze. Ciągle za nimi gonimy. Jesteśmy tak zmęczeni, że nie mamy kiedy zadać sobie pytania

Nie mamy kiedy się zatrzymać i pomyśleć, czy gram na dobrym boisku?

Chwila refleksji dla samego siebie i może się okazać, że to nie jest to, co chciałbym robić. Że to nie jest życie, które chciałbym prowadzić.

To nie jest miejsce, gdzie chciałbym żyć.

Ja na szczęście nie miałem tak drastycznych refleksji, natomiast jest to możliwe.

I jest to dobre. To znaczy, że już rozumiesz kim jesteś i po co tu jesteś. A to pierwszy krok do sukcesu.

Poniżej znajdziesz pytania, które warto sobie postawić i przemyśleć.

• Czy zyje życiem, które dla siebie wybrałem?

• Czemu właściwie wykonuję taką pracę?

• Czemu żyje w tym mieście?

• Czemu mam takie relacje z innymi?

• Jakie mam wartości? Czy żyje zgodnie z nimi?

• Czego unikam?

• Co sprawia, że jestem dumny?

• Co znaczy dla mnie sukces?

• Czym jest dla mnie szęście? Czy jestem szczęśliwy?

Wiem, jest ich kilka. Ja robiłem to 2-3 godziny.

Warto. Potrafi zmienić życie i poukładać w głowie.

Do dzieła!